Agnieszka Kotońska zyskała popularność dzięki temu, iż wraz z rodziną zasiada na kanapie w popularnym show stacji TTV "Gogglebox. Przed telewizorem". Jej poczucie humoru, zabawne, acz niejednokrotnie sarkastyczne komentarze sprawiły, że Kotońska stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych bohaterek show. Jakiś czas temu aktywna w mediach społecznościowych Kotońska na długi czas zniknęła z sieci. Internauci podejrzewali, że w jej życiu może dziać się coś niepokojącego. Prawda okazała się być zupełnie inna. Agnieszka nie mogła korzystać z telefonu, ponieważ zdecydowała się na udział w show "Królowa przetrwania". Program, w którym uczestniczki przebywają w ekstremalnych warunkach dżungli, gdzie muszą wykazać się siłą, odwagą i umiejętnością współpracy budzi wiele kontrowersji. Choć nowa edycja zadebiutowała na ekranach 6 stycznia, widzowie nie kryją oburzenia postawą uczestniczek.
Zobacz także: Szczere wyznanie Agnieszki Kotońskiej. To najbardziej jej doskwierało podczas udziału w "Królowej przetrwania"
Kotońska z "Gogglebox" nie dogadywała się z uczestniczkami "Królowych przetrwania?
Decyzja o uczestnictwie w programie nie była łatwa dla Agnieszki Kotońskiej łatwa. Choć sama chciała sprawdzić się w zupełnie nowych i ekstremalnych warunkach, to jej mąż, Artur, zdecydowanie odradzał jej udział w programie. Mimo to Kotońska postanowiła podjąć wyzwanie i sprawdzić, jak poradzi sobie w dżungli. W wywiadach podkreślała, że warunki stanowiły dla niej duże wyzwanie, jednak najbardziej cierpiała z powodu braku możliwości kontaktu z rodziną. Udział Kotońskiej w "Królowej przetrwania" nie obył się bez kontrowersji. Celebrytka podzieliła się intymnym wyznaniem na temat swojego życia miłosnego, co wywołało mieszane reakcje zarówno wśród uczestniczek, jak i widzów. Jej postawę skrytykowała Marianna Schreiber, z którą Agnieszka zbliżyła się podczas pobytu w dżungli. Kotońska w rozmowie z serwisem Party przyznała także, że choć czuła, iż "Królowa przetrwania" będzie wielką przygodą, to zastanawiała się, czy będzie w stanie porozumieć się z innymi uczestniczkami show.
Nie da się po prostu z wszystkimi trzymać sztamy [...], gdzieś jednak te kontakty z innymi osobami były słabsze i to rzeczywiście widać z odcinka na odcinek. Ale ja podeszłam do tego w ten sposób, że z każdą dziewczyną chciałam żyć w zgodzie i chciałam po prostu je poznać [...]. No ale nie ze wszystkimi się jednak zaprzyjaźniłam, nie ma takiej mocy, żeby każdy nadawał na tych samych falach - powiedziała Agnieszka Kotońska w rozmowie z Party.