BARWY SZCZĘŚCIA odc 1750 STRESZCZENIE: Coś się dzieje z ciążą Julity. Jej złe samopoczucie martwi Józka, który zastanawia się czy zostać z nią czy pojechać na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji piłki nożnej. ZDJĘCIA
BARWY SZCZĘŚCIA odc 1750 STRESZCZENIE: pomysł Józka bardzo nie podoba się Darkowi. Od tego może wiele zależeć w sprawie przyszłości młodego piłkarza. Władek odzyska pamięć. Przypomni sobie moment tuz przed wybuchem w Biomerze. Niestety okaże się, że to Beata jest odpowiedzialna za ten wypadek.
BARWY SZCZĘŚCIA – Jerzy przesadza z alkoholem
BARWY SZCZĘŚCIA odc 1750: Małgorzata nie może znaleźć Jerzego. Szuka go od rana. W końcu udaje jej się namierzyć Jerzego w Feel Good, gdzie topi swoje smutki w alkoholu. To spotkania sprawia, że Marczak zaczyna doceniać wsparcie Zwoleńskiej. A Waleria dba o Stefana i o to, żeby się nie przeprowadzał. Górkowie proszą Gawrona, żeby usunął niecenzuralny napis z klatki schodowej, ale ten nie zamierza odpowiedzieć na ich prośbę.
Barwy szczęścia: Angela w ciąży?! Robert wyjeżdża z Kingą...STRESZCZENIE
BARWY SZCZĘŚCIA – nowy odcinek
Premierowe odcinki serialu Barwy Szczęścia możecie oglądać w TVP 2 od poniedziałku do piątku o godz. 20:05. Wcześniej, o godz. 19:30, możecie zobaczyć powtórki odcinka z poprzedniego dnia. 1750 odcinek zobaczycie we wtorek 27 listopada.
Barwy szczęścia 1749: Czy przemiana Borysa zniszczy jego małżeństwo? STRESZCZENIE
Władek (Przemysław Stippa) przypomni sobie w końcu chwile tuż przed eksplozją w laboratorium… i zapowie Zbyszkowi (Jakub Tolak) oraz Beacie (Anita Jancia - Prokopowicz), że chce zmienić zeznania. Bo do wybuchu doszło z winy Saganowskiej, która źle zakręciła butlę z gazem. Jego koleżanka od razu zblednie:
- Władek… Co ty mi chcesz zrobić?
- Ja tobie? Nie powiedziałem policji wszystkiego, bo w szpitalu namieszaliście mi w głowie...
Zbyszek opowie się po stronie przyjaciółki - i otwarcie Cieślaka zaatakuje.
- Wyjaśnijmy sobie wszystko! Władkowi nie chodzi o to, żeby ciebie pogrążyć, tylko żeby nie wystąpić przeciwko producentom butli... Przyznaj się, zapłacili ci?
- Za kogo ty mnie masz!?
- Zawsze byłeś lojalnym kumplem... Co ci się stało?!
- Nic. Po prostu czuję, że chcecie z Beatą zrobić ze mnie kozła ofiarnego. Nie dosyć, że najbardziej ucierpiałem, to jeszcze mam kłamać?
- Potwierdź tylko to, że nic nie pamiętasz i będzie spokój!
- Nie przekonacie mnie do oszustwa... Nie ma takiej opcji!