13 powodów

i

Autor: Netflix

13 powodów 2 - scena gwałtu zszokowała i podzieliła fanów serialu. Słusznie? [18+]

2018-05-26 11:33

Scena gwałtu w ostatnim odcinku 2. sezonu "13 powodów" wzbudziła olbrzymie kontrowersje wśród fanów serialu. Głos zabrali także twórcy "13 reason why" wyjaśniając, czemu zdecydowali się użyć tak brutalnych środków. Uwaga - spoilery!

Serial "13 powodów" już w pierwszym sezonie wzbudził skrajne emocje i wywołał mnóstwo kontrowersji nie tylko wśród młodszej widowni, ale i rodziców. Twórcom zarzucano niepotrzebne epatowanie zbyt drastycznymi scenami. Widzów zszokowała przede wszystkim samobójcza śmierć głównej bohaterki Hannah, która podcięła sobie żyły w wannie. Nikt się nie spodziewał, że 2. sezon "13 powodów" może być jeszcze mocniejszy.

Serial 13 Reasons Why jest GROŹNY dla widzów? Chodzi o sceny, które mogą...

13 powodów z przesłaniem

"13 powodów" opowiada o niezwykle trudnych sprawach - znęcaniu się, molestowaniu seksualnym, uzależnieniu od narkotyków, dostępie do broni i wreszcie samobójstwie i jego konsekwencjach. Pierwszy odcinek 2. sezonu "13 powodów" rozpoczyna się od wystąpienia aktorów, którzy zaznaczają, że jest to fikcyjny serial dotykający realnych problemów. Wyjaśniają także, gdzie mogą szukać pomocy osoby, których te problemy dotyczą. Przed ostatnim odcinkiem także zostajemy ostrzeżeni przed drastycznymi scenami.

13 powodów 2 - scena gwałtu

W finale sezonu "13 powodów" szkolny fotograf Tyler Down zostaje zaatakowany w szkolnej toalecie przez trzech uczniów. Najpierw nastoletek jest podtapiany w muszli klozetowej, a następnie brutalnie zgwałcony przy użyciu mopa. To właśnie ta scena wywołała istną burzę w mediach społecznościowych. Ale czy na pewno twórcy serialu przesadzili? 

13 powodów 2 - soundtrack. Posłuchaj piosenek za darmo na eskaGO!

Problemy, o których się nie mówi

Twórca serialu - Brian Yorkey w wywiadzie dla serwisu "Vulture" wypowiedział się na temat sceny gwałtu w "13 powodach". Reżyser podkreslił, że drastyczna scena nie została pokazana bezinteresownie, bowiem według przeprowadzonych badań mnóstwo młodych mężczyzn pada ofiarą przemocy seksualnej, ale problem nie jest zbyt dostatecznie nagłośniony. Przeczytajcie poniżej, co dokładnie powiedział Yorkey. My z jego słowami w pełni się zgadzamy.

Jesteśmy zaangażowani w ten serial i chcemy w jak najbardziej bezkompromisowy sposób opowiadać o prawdziwych historiach, przez które przechodzą młodzi ludzie. W pełni rozumiemy, że niektóre sceny w serialu mogą być trudne do obejrzenia. Myślę jednak, że Netflix zapewnił widzom środki, które uzmysławiają, że nie jest to serial dla wszystkich, a także środki – dla widzów, którzy sami potrzebują pomocy. Powiedzmy to głośno – oglądanie tak mocnej sceny jak ta, jest nieporównywalne do bólu odczuwanego przez ludzi, którzy rzeczywiście przechodzą przez takie dramaty. Kiedy mówimy, że coś jest „obrzydliwe" lub „trudne do obejrzenia" często łączy się to z poczuciem wstydu. Nie chcemy tego przeżywać – wolimy, by pozostało to poza naszą świadomością. (...) Dlatego właśnie ofiarom tak trudno jest szukać pomocy. Wierzymy, że mówienie o tym jest o wiele lepsze niż milczenie.