Miejsca na Ziemi, których nie odwiedzisz [ZESTAWIENIE]
Wyspa North Sentinel
Sentinel Północny to jedna z wysp, na której żyją tylko Sentinelczycy, czyli lud tubylczy, który jest wręcz odcięty od świata zewnętrznego. To jedno z ostatnich plemion nietkniętych współczesną cywilizacją. Wejście na wyspę oznacza wyrok śmierci, ponieważ mieszkańcy reagują agresją.
Kontakt "normalnego" człowieka z Sentinelczykiem może doprowadzić także do jego śmierci. W końcu odcięci od cywilizacji nie są tak odporni i możemy w prosty sposób śmiertelnie zarazić takiego mieszkańca (nawet jak nie jesteśmy chorzy). Co ciekawe, lud praktycznie nie jest kontrolowany i żyje własnym życiem. Przez lata było kilku śmiałków, którzy chcieli odwiedzić to miejsce. W większości przypadków zakończyło się to śmiercią.
Świątynie w Ise Jingu - Japonia
Ise Jingu to kompleks miejsc kultu, tzw. Wielkich Chramów Ise. Mówi się, że chramy zostały wniesione jeszcze w 4 roku przed naszą erą. Co ciekawe, tradycja nakazuje, żeby rozbierać i budować chramy na nowo co 20 lat, za każdym razem z użyciem innego drewna. To narodowy skarb Japonii i jedno z najświętszych miejsc. Zwykli turyści mogą najwyżej podziwiać dachy ukryte za płotami.
Ilha da Queimada Grande (Wyspa Węży) - Brazylia
Ilha da Queimada Grande to jedna z najbezpieczniejszych wysp na Ziemi. Znajduje się 144 km od Sao Paulo i potocznie mówi się o niej "Wyspa Węży". Nie bez przyczyny. W końcu zamieszkuje ją około 4 tys. śmiertelnie niebezpiecznych gatunków węży. Właściwie są one wszędzie, nawet spadają z licznych drzew. Co więcej, wiele z tych okazów osiąga nawet półtora metra długości. Wszystkie agresywne.
Biuro 39 - Korea Północna
Biuro 39/Pokój 39 to instytucja strategiczna dla koreańskiego rządu. To kluczowe miejsce dla finansowania programów zbrojeniowych i luksusowego stylu życia elity rządzącej. Jego siedziba znajduje się w Pjongjangu, a dostęp do niej mają jedynie najwyżsi rangą urzędnicy partyjni. Ze względu na swoją tajemniczość i kluczową rolę w utrzymaniu władzy, Biuro 39 pozostaje niedostępne dla przeciętnych obywateli i obcokrajowców.
Skarbiec Apokalipsy - Norwegia
Norweski "skarbiec zagłady" znajduje się na mroźnym archipelagu Svalbard. To miejsce przygotowano na wypadek potężnych kataklizmów. Przypomina bunkier, w rzeczywistości jest ogromnych rozmiarów. Przechowuje się w nim setki tysięcy nasion z całego świata w stałej i niskiej temperaturze. Mogą przetrwać dziesięciolecia, nawet bez prądu i przy globalnym ociepleniu oraz trzęsieniach ziemi (do 10 stopni w skali Richtera). Gdyby z jakiegoś powodu na Ziemi zabrakło pożywienia, to właśnie to miejsce może uratować nam życie.
Strefa 51 - Stany Zjednoczone
Strefa 51 owiana jest różnymi legendami. To w rzeczywistości amerykańska baza wojskowa, w której nie do końca wiemy, co dokładnie się bada i testuje. Znajduje się na południu stanu Nevada. Wielu śmiałków próbowało podjechać do Strefy 51. I chociaż jest ona nieźle oddalona, to stale kontrolowana. Co ciekawe do roku 2001 r. rząd USA twierdził, że nie ma takiego miejsca. W 2013 roku CIA oficjalnie potwierdziło, że istnieje.
Na temat tego miejsca powstało wiele teorii, a jedna z nich dotyczy kosmitów, a właściwie różnych pozaziemskich form życia. Wszystko przez tajemniczy obiekt latający (UFO), który miał rozbić się w 1947 roku. Twierdzi się również, że to właśnie tam naukowcy pracują nad największymi i przełomowymi technologiami, które mają mieć wpływ na całą ludzkość.