Czułem, że się wypalam. Z każdym dniem było gorzej. Gdybym codziennie miał do wykonania jakieś zadanie, to miałbym stały przypływ energii. Doskonale czułem się, gdy na przykład rozdawałem Klaudiuszki - wyznał w rozmowie z portalem Olsztyn.NaszeMiasto.