Dorota Szelągowska pojechała do małej miejscowości Kopki, by wyremontować dom Małgorzaty i Mariusza. To niezwykła para! Choć mieli już dwie biologiczne córki, zdecydowali się na przysposobienie dwóch dziewczynek z ciężkimi chorobami genetycznymi. Zamienili wygodne życie na podróże od szpitala do szpitala. Dorota postanowiła dać im trochę szczęścia. Oto efekty jej pracy.