Aktor, który skradł serca publiczności jako Romuś Borosiuk z serialu "Plebania" odszedł nagle, po nieudanym przeszczepie serca. Po operacji pojawiły się jednak komplikacje. "Odzyskał przytomność, ucałował najbliższych, poprosił o Mszę św. za dawcę, pożegnał się i odszedł" – zdradziła w rozmowie z "Małym Gościem Niedzielnym" Kinga Gędłek, wdowa po aktorze.