Jeden z najlepszych seriali, jakie widział ekran. “Sukcesja” to pełna napięcia, kapitalnie napisana, fenomenalnie wyreżyserowana i pierwszorzędnie zagrana opowieść o skrajnie dysfunkcyjnej, a do tego obrzydliwie bogatej i wpływowej familii Royów, której członkowie na równi nienawidzą się i kochają. Tej wiosny mieliśmy jakże wielką przyjemność śledzić zwieńczenie tej historii i napisać, że był to pierwszoligowy, satysfakcjonująco-niesatysfakjonujący finał, to jak nic nie napisać. Chepaus bas!
Jeśli zatem z jakiegoś powodu wciąż nie obejrzeliście “Sukcesji”, tegoroczne wakacje są idealną okazją, by to nadrobić.