Zacznijmy od oczywistości. Ekranizacje twórczości Blanki Lipińskiej odbiły się szerokim echem na całym świecie, zostały przejęte przez Netfliksa, gdzie zrobiły istną furorę, bijąc rekordy popularności, a historia "miłości" Laury i Massimo dorobiła się pokaźnego grona fanów. I nie ma tu znaczenia fakt, iż "365 dni" i jego sequel to jedne z najgorszych filmów, jakie widziało polskie kino. Zarówno krytycy, jak i większość widzów, zmieszali te filmy z błotem. W tym samym czasie oglądalność stale rosła...