Przypomnijmy, że uczestnikami teleturnieju były osoby z publiczności. Najczęściej byli oni w przebraniach. Mieli oni możliwość wygrania nagród, jednak mogli trafić także na "kota w worku", nazwanego Zonkiem. Gracz, który zdobył nagrodę o najwyższej wartości, trafiał do finału. Tam wybierał jedną z trzech bramek, licząc, że uda mu się "ustrzelić" główną wygraną - samochód.