Pożar wybuchł 27 marca 2022 r., o godzinie 6 rano. Płomienie pojawiły się nagle. Gdyby nie balkon i odwaga jej brata, który wyskoczył z płonącego budynku, aby przynieść drabinę, nie wiadomo jakby się to skończyło. "Myślałam, że to koniec, że tak zginiemy" - mówiła Iza w rozmowie z reporterką dzieńdobry.tvn.pl.