Już jakiś czas temu mówiło się o przyczynach śmierci Prince’a. Z raportu toksykologicznego do którego dotarli amerykańscy dziennikarze wynikało, że Prince zmarł na skutek przedawkowania leków opoidalnych, do których należą takie substancje, jak morfina czy kodeina. Teraz docierają do nas kolejne informacje w tej sprawie.
Zagraniczne portale donoszą, że w domu piosenkarza zabezpieczono leki w fałszywych opakowaniach. Nie były to jednak zwykłe przeciwbólowe tabletki. To proszki, które są 50 razy silniejsze od heroiny i aż 100 razy mocniejsze od morfiny. Schowane były one w opakowaniach od leku podobnego do morfiny.
Magazyn Minneapolis Star Tribute dotarł do informacji z których wynika, że w całym stanie Minnesota nie wystawiono recepty na fentanyl. Nie wiadomo więc skąd w domu piosenkarza pojawiły się tak silne lekarstwa. Niewykluczone, że Prince zdobył je na czarnym rynku …
dr