Khloe Kardashian udała się ostatnio z Kim Kardashian do ginekologa, by omówić z nim możliwość urodzenia przez Khloe dziecka siostry. Tam okazało się, że wyniki badań Khloe są na tyle złe, że może mieć ona problemy z płodnością.
Okazuje się, że już w trakcie związku z Lamarem Odomem Khloe miała problemy z płodnością. Wtedy jednak, ponieważ przeczuwała, że ich małżeństwo się rozpadnie, postanowiła okłamywać męża, że próbuje zajść w ciążę.
„Byłam mężatką, ale wiedziałam, że okoliczności nie są najlepsze, więc po prostu udawałam, że to robię” - wyznała ginekologowi w przypływie szczerości Khloe Kardashian.
„Gdy przechodziłam leczenie niepłodności, było to przede wszystkim dla Lamara. Musiałam przestać, bo pojawiły się znacznie trudniejsze rzeczy w naszym małżeństwie” - przyznała.
„Wiedziałam, że to nie była dobra sytuacja, by pojawiło się dziecko. Wiele przed nim ukrywałam, nawet, jeśli wyglądało to tak, jakbym miała problem.” - dodała Khloe Kardashian.
Ciekawe, co na te rewelacje powiedziałby Lamar Odom...

i

i